Orzeczenie KIO w sprawie rażąco niskiej ceny – sygn. akt:KIO2615/14
mgr inż. Renata Niemczyk
Dnia 29 października 2014r. weszła w życie znowelizowana ustawa Prawo zamówień publicznych, która w dosyć kontrowersyjny sposób zmieniła dotychczasowe przepisy. Wiele nowych postanowień jest niejasnych i wątpliwych, stąd też uczestnicy procesu inwestycyjnego z niecierpliwością czekają na orzeczenia Krajowej Izby Odwoławczej, które tworzą swoisty kodeks postępowania w przypadku spornych spraw.
Dzisiaj przestawiamy ciekawe orzeczenie w sprawie rażąco niskiej ceny, które nie dotyczy stricte zagadnień budowlanych ale z uwagi na fakt, że jest po części natury niezależnej od przedmiotu zamówienia, można odnieść również do branży budownictwa.
W postępowaniu przetargowym wykonawca złożył ofertę na realizację zadania na kwotę 179 657,68 zł brutto. Zamawiający oszacował zamówienie na kwotę 251 414,45 zł brutto, a średnia arytmetyczna złożonych ofert wyniosła 218 032,09 zł brutto.
Pomimo, że oferta wykonawcy była niższa od szacunkowej wartości zamawiającego o 28,54% i niższa od średniej arytmetycznej złożonych ofert o 17,60%, zamawiający zwrócił się do wykonawcy o złożenie wyjaśnień odnośnie ceny.
Treść wezwania, jakie wystosował Zamawiający, opierała się na przytoczeniu treści art. 90 ust. 1 ustawy Prawo zamówień publicznych i dotyczyła ogólnie wskazania:
- oszczędności metody wykonania zamówienia,
- wybranych rozwiązań technicznych,
- wyjątkowo sprzyjających warunków wykonywania zamówienia dostępnych dla wykonawcy, – oryginalności projektu wykonawcy,
- kosztów pracy, których wartość przyjęta do ustalenia ceny nie może być niższa od minimalnego wynagrodzenia za prace,
- pomocy publicznej udzielonej na podstawie odrębnych przepisów.
Zamawiający mógł tak uczynić pomimo, że złożona oferta wykonawcy nie odbiegała więcej niż 30% od wartości oszacowanej przez zamawiającego, jak i od średniej arytmetycznej złożonych ofert. Podany procent nie jest bowiem jedynym kryterium pozwalającym się zwrócić do wykonawcy o wyjaśnienia. Zamawiający zawsze może to uczynić, kiedy cena oferty wydaje się rażąco niska w stosunku do przedmiotu zamówienia i budzi wątpliwości zamawiającego co do możliwości wykonania przedmiotu zamówienia.
W tym przypadku cena oferty znacząco odbiegała od cen innych ofert, a także od ceny skalkulowanej przez zamawiającego, w związku z czym zamawiający powziął wątpliwość co do jej rzetelności.
Wykonawca w odpowiedzi odniósł się do każdego z elementów zadanego pytania przez zamawiającego:
- wskazał na bliską odległość swojej siedziby do miejsca realizacji zamówienia . Okoliczność ta umożliwiła mu, jak podał, zaoferowanie niższych cen z zakresu codziennej pielęgnacji zieleni, co łączy się ze znaczącym zmniejszeniem kosztów transportu pracowników,
- stwierdził, że posiada odpowiedni sprzęt do wykonania zamówienia, który umożliwi mu wykonanie prac w ciągu 2 dni, a zatem w krótszym czasie niż zakładał zamawiający. Określił również wartość pracy sprzętu w ciągu tych dwóch dni, która byłą niewielka do oszacowanej przez zamawiającego,
- podał, że zastosuje metodę palikowania przy wykonywaniu zamówienia, co również wpłynie na skrócenie czasu realizacji,
- oświadczył również, że otrzyma 30% rabat przy zakupach roślin, który obniży koszt usługi, chociażby w stosunku do szacowanej przez zamawiającego ceny,
- ponadto podał, że żaden z pracowników nie otrzymuje wynagrodzenia niższego od minimalnego określonego na podstawie ustawy.
Pomimo złożonych wyjaśnień zamawiający odrzucił ofertę ponieważ uznał, że wyjaśnienia wykonawcy są mało konkretne, ogólnikowe i nie zawierają żadnych składników kosztotwórczych.
Wykonawca uważając, że w sposób wystarczający wyjaśnił swoją kalkulację złożył odwołanie.
Cyt. z orzeczenia KIO : W orzeczeniu Krajowa Izba Odwoławcza stwierdziła, że odrzucając ofertę, Zamawiający musi mieć pewność, że nie jest możliwe zrealizowanie zamówienia za zaoferowana cenę. W niniejszym postępowaniu takiej pewności nie ma. Wykonawca wskazał okoliczności, które uzasadniają obniżenie ceny, równocześnie podał cenę za jedna godzinę pracy sprzętu (wraz z czasem, w jakim sprzęt będzie używany). Tym samym brak było podstaw do dokonania odrzucenia oferty Odwołującego. Jeśli istniały dalsze wątpliwości, chociażby w zakresie przedstawienia konkretnej kalkulacji, Zamawiający miał możliwość wystąpić o taką kalkulacje.
Odwołujący przedstawił szczegółowa kalkulacje kosztów z dwóch różnych źródeł (od dwóch różnych dostawców roślin). Cena za rośliny, oferowana przez tych dostawców jest zbliżona i wynosi około 80 000 tysięcy złotych. Zamawiający nie zaprzeczył, że koszt materiałów (a wiec w tym przypadku roślin) jest największym elementem kosztotwórczym ceny ofertowej. Skoro wiec koszt materiałów wynosi ok. 80 000 złotych, to oznacza, ze największe koszty stanowią jedynie połowę ceny oferty Odwołującego. Wprawdzie dowód ten został przedstawiony dopiero w trakcie postępowania odwoławczego, jednak potwierdza on, że nie było uprawnione stanowisko Zamawiającego, że zaoferowana cena może być rażąco niska. Należy w tym miejscu także zauważyć, że ceny szacowane przez Zamawiającego za niektóre elementy jak posadzenie drzew iglastych były wyższe niż ceny zaproponowane przez Odwołującego w ofercie. Zamawiający wystosował jedno wezwanie do złożenia wyjaśnień w zakresie zaoferowanej ceny. Drugie wezwanie dotyczyło konkretnego elementu, tj. pomocy publicznej, jaka uzyskał
Odwołujący. Zamawiający miał więc możliwość wystąpić o kalkulacje lub inny sposób przedstawienia kosztów, jeśli nadal miał wątpliwości co do zaoferowanej przez Odwołującego ceny. Zamawiający nie zwracał się o kalkulacje w zakresie przedstawionych w ofercie lub wyjaśnieniach Odwołującego, elementów ceny. Podkreślenia wymaga fakt, że również Zamawiający uznaje, że wezwanie w zakresie zaoferowanej ceny może być wielokrotne. Przyznał, że dwukrotnie występował o wyjaśnienie w zakresie zaoferowanej ceny, jednak drugie z zapytań dotyczyło jedynie wybranego elementu (tj. pomocy publicznej).
Tym samym Izba uznała, że potwierdził się postawiony w odwołaniu zarzut naruszenia art. 89 ust. 1 pkt 4 w związku z art. 90 ustawy Prawo zamówień publicznych.
Mając powyższe na uwadze KIO uwzględniła odwołanie i kosztami obciążyła zamawiającego.